|
www.netowepogaduchy.fora.pl pogaduchy do poduchy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Londonerka
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Pią 11:17, 23 Maj 2008 Temat postu: High School |
|
|
Moje dziewczyny dostały się do Katolickiej High School dopieropo 5 miesiącach od przyjazdu. Na szczęście najpierw chodziły na tzw. PROJECT, gdzie uczono ich trochę angielskich pojęć.
A jak Wasze pociechy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mamamija
Administrator
Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:56, 23 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Moja Weronika chodzi od początku do publicznej secendary school,o profilu matematyczno informatycznym,i szczerze mówiąc jestem zadowolona:),chłopcy natomiast do wyznaniowej primary school i uważam,że lepiej nie mogli trafić-jest super.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mania
Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 0:19, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Moje drugi rok chodza do Katolickiej Matematyczno Informatycznej ( wlasciwie corka juz skonczyla, jeszcze kilka egzaminow jej zostalo ) Z opowiadan znajomych wiem ze sa lepsze szkoly w poblizu ale coz..... moglismy trafic gorzej a w sumie nie jest zle. Zawsze trzeba widzec te lepsze strony.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pendragon
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Irlandia
|
Wysłany: Sob 0:32, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Mój syn (16) kończy właśnie pierwszy rok Community School, w porównaniu z polską szkołą nie ma wcale zadań domowych ani klasówek, tylko system punktacji za zadania robione w szkole plus punkty za frekwencję, ogólny wynik na koniec drugiego roku pokaże, czy zaliczy Leaving Certificate. Nie ma tu czegoś takiego jak zdawanie do następnej klasy, listy ze szkoły przychodzą do domu, więc nie ma opcji, że zgubił świadectwo Nie ma stresu, ale nauki w moim rozumieniu też nie ma, na zajęciach robi różne rzeczy, piecze ciastka, robi jakieś projekty w komputerze, na praktykach pracuje w sklepie, miesza wapno i układa cegły, w pracowniach szkolnych spawa i lakieruje wieszaki na ręczniki, robi z drewna stojaki na kubki i inne pierdoły. Tu na wsi gdzie mieszkam nie było innego wyboru, ze szkoły nie jestem zbyt zadowolony, ale przynajmniej cieszę się, że chłopak nauczy się kilku rzeczy, które pomogą mu zarobić pieniądze w przyszłości. Gdzie jest np. Anglia musi dowiedzieć się niestety w domu. Tak się potoczyło...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mania
Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 0:45, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Sa plusy i minusy - jak to zwykle bywa. W Polsce wiedzielismy i uczylismy sie o wszystkim czy bylo potrzebne czy nie, wiedza ogromna a mozliwosci zwiedzania swiata prawie zadne. Tutaj dzieci i owszem nie ucza sie za wiele, nie maja wiec wiedzy o tym co gdzie lezy, gdzie jaka rzeka plynie i jakie zwierzeta sa w Afryce - no tego sie nie ucza ale one tam bywaja ... a my w Polsce bywamy zwykle tylko palcem po mapie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mania
Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 0:47, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Mimo wszystko wiec ciesze sie ze tutaj jestesmy i nadal uwazam, ze dalismy szanse sobie i naszym dzieciom na normalniejsze zycie i na przyszlosc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pendragon
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Irlandia
|
Wysłany: Sob 0:48, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Mania napisał: | tego sie nie ucza ale one tam bywaja ... a my w Polsce bywamy zwykle tylko palcem po mapie. |
Niezłe
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yoko
Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:28, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ja bardziej pasuje do forum "Małe dzieci na emigracji",ale skoro wszyscy piszecie tutaj to ja też
A więc mój syn zaczynał nauke od początku,czyli preschool nie rozumiejąc ani słowa po angielsku...teraz jest w class 1 primary school i świetnie mu idzie,angielski ma w małym paluszku
Od kilku m-cy moja młodsza córeczka również zaczęła chodzić do preschool,ale ona zna kilka podstawowych słów,a teraz z przedszkola codziennie wnosi coś innego i nieźle nas zaskakuje swoją bystrością 3-latki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Londonerka
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Sob 16:39, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Oj, jak ja takim małym dzieciom zazdroszczę. Pochodzą sobie trochę do preschool i speakają jak miejscowi, a my się musimy dokształcać całe życie!
Moje dziewczyny tymczasem stwierdziły, że do polskiej szkoły już NIE wracają!
Ja osobiście się cieszę, że podstawową wiedzę wyniosły z polskiej szkoły, a teraz mogą rozwijać się w kierunku, który je interesuje. Młodsza córka właśnie wybierała przedmioty na GCSE. Będzie uczyć się i zdawać DESIGN, bo się interesuje sztuką i kreowaniem. Czy w polskim gimnazjum miałaby taką możliwość? Nie.
Więc są i plusy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wiedzma
Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:01, 29 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
No, a moje chlopaki mnie wykanczaja psychicznie ;(
Starszy chodzi do publicznej High school w roku 9 jest, znaczy tez juz wybral przedmioty do GCSE (buisnes study i drama ;?) a mlodszy do katolickiej junior school. Ucza sie jak sie ucza, w sumie nie wiem czy dobrze czy nie, ale wiem , ze na pewno maja zaleglosci. Zwlaszcza starszy, bo w polsce zaliczyl 3 cale klasy i pol 4 , a tu zaczal wlasciwa edukacje od year 7 czyli juz w high school. Wykupilismy dla niego korepetycje, wlasciwie taki program wyszukujacy niedociagniecia w edukacji. Kupa kasy, ale chyba warto...tylko , ze one (znaczy dzieci) nie sa za bardzo zainteresowane tymi zajeciami ;( no i mnie wykanczaja
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mania
Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:45, 30 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Moje tez za bardzo sie nie udzielaja po szkole. Tak sobie wziely do serca ze tutaj jest malo zadan domowych ze nic poza ty co konieczne nie rusza. Wkurza mnie to. Nie moge dotrzec, nie mam jak wpakowac do tych glowek ze to dla siebie sie ucza... nie chce ich porownywac do innych bo ja bylam jako dziecko czesto porownywana i wiem jakie to frusrtujace ale czasami mi rece opadaj. Kolzenaki corka same pochwaly zbiera ze szkoly, ale nie zeby byla jakos specjalnie zdolna... porpostu siedzi w domu i sie uczy.... i efekty sa.... a moje ??? Nic ponadto co trzeba.... Wiedzmo - nie jestes wiec sama w sowjej walce o dzieci w tej kwestii ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wiedzma
Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:33, 30 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
ech Mania, dzieki za ten komentarz, potrzebny byl
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
moka
Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Pią 13:42, 30 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ja to dopiero się martwię, jak te moje dzieciaki dadza se radę?????????????
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
katrinkaj
Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:11, 30 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Maniu to mnie pocieszyłas bo u mnie jest to samo Córka jak ją pytam czy chciałaby wrócic do Polski, do polskiej szkoły mówi, że nie. Na moje pytanie dlaczego odpowiada bo w tej szkole jest miła atmosfera, fajni nauczyciele... (to cieszy) ale ja mam wrażenie, że najfajniejsze jest to ,że nie trzeba się uczyć Bo co to za praca domowa raz na tydzień zadana??? W dodatku nikt jej nie sprawdza... Wiem, że wytężają swój umysł bo pojęli trochę tego angielskiego zwłaszcza Maja ale dla mnie to mało. Chciałabym aby uczyli sie troszkę w domu...nie mówię juz o synku bo tego to wołami trzeba by zaciągac do nauki:( ech cięzkie to wszystko:(
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Suzana
Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szkocja
|
Wysłany: Pią 19:38, 30 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Moje dziewczyny to samo , nic się w domu nie uczą... Ale właśnie dziś jest w Szkocji koniec roku i ...zasypały mnie dyplomami za dobra naukę więc sama nie wiem...Chyba już truć nie będę, co?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|